“The Sun will rise and set regardless. What we choose to do with the light while it’s here is up to us. Journey wisely.”

Alexandra Elle

Podróż (z łaciny zwana peregrynacją, z francuskiego wojażem) – zmiana miejsca pobytu na odległe.

Wikipedia

Co to jest odległość.

Ponoć wszyscy jesteśmy w drodze, tylko mało kto zachowuje świadomość podróży. Zgodnie z wykładnią Wikipedii, pojęcie podróży odnosi się do do zmiany miejsca pobytu – na „odległe”.
Mimochodem nasuwa się pytanie, co należy przyjąć za miarę odległości.

Już od niepamiętnych czasów spotykamy ślady dwóch jasno sprecyzowanych wyobrażeń na powyższy temat: bardziej konserwatywni obserwatorzy obstawali przy uznaniu jako miary podróży odległości geograficznej (tzn. dystansu pomiędzy dwoma punktami na mapie).

Pragmatycy – byli skłonnni mierzyć odległość raczej ilością czasu niezbędnego na jej pokonanie…
W literaturze można spotkać (tu i ówdzie) znamienne określenie: „skrócić komuś podróż”. W praktycznym przełożeniu oznaczało to zaabsorbowanie towarzysza podróży rozmową na tyle interesujacą, by zatracił (choć na chwilę…) poczucie czasu.

Hm, czy potrzebujemy w ogóle towarzysza podróży?

„Jeśli chcesz iść szybko, idź sam. Jeśli chcesz dojść daleko, idźcie razem.”

przysłowie afrykańskie

W dwójkę raźniej.

Czyżby domniemany przyjaciel miał być potrzebny tylko do „dalekich podróży”? Znowu jakieś „manipulacje” z czasem?
A może prawda afrykańskiego przysłowia apeluje bardziej do wartości przyjaźni „per se”; pośpiech miałby się tutaj jawić tylko w sensie negatywnym, jako „profanacja jakości kontaktu”, więzi – którą trzeba „należycie” kultywować. Zaś wszelka pielęgnacja wymaga czasu…W podtekście posłannictwa odnajdujemy dyskretną wskazówkę, iż szybki krok nie doprowadzi nas daleko.

„Osoba podróżująca pieszo to wędrowiec, podróżujący środkiem komunikacji to podróżny lub wojażer.”

Wikipedia

No dobrze – mógły ktoś zauważyć, nigdzie nie jest napisane, że mamy w XXI wieku poruszać się pieszo (no chyba, że ze względu na narastające zagrożenie chorobami cywilizacyjnymi…).
Zaś środki lokomocji przekraczają coraz to kolejne granice praktycznie osiągalnych w komunikacji publicznej prędkości…

“The first step in the development of taste is to be willing to to credit your own opinion.”

Thomas Harris, Hannibal

Prawdy, czy aby ponadczasowe?

Być może prawdy przeszłości ulegają jak czasem dewaluacji; zachodzi jednak ewentualność, że ich ponadczasowa mądrość ujawnia tylko kolejne pokłady posłannictwa. Przynajmniej – osobom gotowym na ich postrzeganie.

W przebiegu historii powstało na tym polu wiele „konsekutywnych” niedomówień. Bazując na etymologii łacińskiej, cała grupa treści nieuchwytnych okiem (niewprawnego odbiorcy) nabrała posmaku  „okultyzmu” (por. „occult” – ukryty dla oka, przyp. tłum.).

„The real voyage of discovery consists not in seeking new landscapes but in having new eyes.”

Marcel Proust

Genialne spostrzeżenie, pointujące sens (każdej?) podróży…

Złośliwi sugerują, że Proust miał aż nadto czasu na wyszukiwanie różnych aspektów chronosa; żeby wspomnieć choćby siedmiotomowe, poniekąd autobiograficzne dzieło – „W poszukiwaniu straconego czasu”.
Przemyślmy krótko, czy to w ogóle realne: jakieś „poszukiwanie czasu”?

Czy też – niespełniona parafraza mało udolnej ucieczki od życia w „tu i teraz” (przypominam ostatni blog: „Time to go.Jak Wasza energia? Healthbroker…”).

Proust, udostępnił być może swoim czytelnikom tylko te prawdy, co do których był skłonny domniemywać, iż trafią na „adekwatny” społeczny rezonans.

“This thing, what is it in itself, in its own constitution? What is its substance and material?”

Marcus Aurelius

Koncepcja hologramu.

Istnieje taka (ekskluzywna?) teoria, wedle której świat jest hologramem. Czyli – my sami w pewnym sensie również.
Podejście do powyższej tezy wykazywało znaczne fluktuacje uczuć oraz akceptacji społecznej w poszczególnych erach obecnej cywilizacji.

Sięgając do najprostszych przykładów – czyli nas samych; człowieka jako części świata biologii, możemy domniemywać (przynajmniej od czasów Claudea Shannona – por. blog. „Przerwa w życiorysie. Healthbroker albo rzecz o zdrowiu”), że również w nas samych funcjonuje cały system hierarhicznie uporządkowanych zależności, na 5-ciu poziomach informacji. Sytuacja powyższa utrzymuje się niezmiennie od zarania dziejów.

A mimo to – wgląd ostatnich 50-ciu lat w „istotę materii” przekracza całokształt poprzedniego rozwoju wiedzy.

“No man ever steps in the same river twice, for it’s not the same river and he’s not the same man.”

Heraclitus

Cel, droga, świadomość.

Jakże piękna, lapidarna i ponadczasowa kwintesencja istoty ewolucji homo sapiens; ale i całego Kosmosu.
Pozorna dla „linearnego myślenia” kwadratura koła znajduje rozwiązania w nielinearnych koncepcjach holistycznego postrzegania Kosmosu i człowieka – jako jednego z holograficznych fenomenów.

Oczywiście, to szersza kwestia – dynamicznej wielopoziomowej mozaiki, zrozumienia istoty balance, krzywej Gaussa, powerlaw, zasady dezintergracji pozytywnej (Hans Selye), kalendarza Tzolkin (Majowie); teorii pola, dualizmu materii … oraz szeregu innych esencjalnych prawd, których nikt w szkole nie naucza w sposów syntetyczny i zrozumiały.

“We can only learn so much and live.”

Thomas Harris, Hannibal

Owoc epoki.

Jesteśmy owocem naszych czasów, spadkobiercami kultury oraz biologicznie uwarunkowanego potencjału homo sapiens.

Ludzie wszystkich epok przeżywali „lęki przyszłóści” oraz „ból egzystencjalny”. Postrzegali je też zawsze poprzez pryzmat myślokształtów swojej populacji.

Podążając tropem „Die verborgene Geschichte des Abendlandes“ Martina Heideggera (por. „Nauczyć się czytać”) te same zjawiska społeczne odnajdowały na przestrzeni poszczególnych epok zupełnie inną „kwalifikację”.

Zawsze obowiazywał jakiś kanon.

Nie wnikając w kosmologiczne uwarunkowania „przełomu” następujących po sobie trendów (myślokształtów w służbie dogmatów) – wspaniała większość populacji minionych stuleci funkcjonowała skutecznie, popychając koło „postępu ewolucyjnego” systematycznie do przodu.
Po prostu, – jakoś „umieli się odnaleźć”. Inaczej … nie byłoby nas dzisiaj na tej planecie.

“Peace comes from within. Do not seek it without.”

Gautama Buddha

Chaos w głowie i życiu.

Komu w drogę… Podróży życia nie da się powstrzymać.

Rozejrzyjmy się po krótce wkoło. Czy jesteście Państwo pod wrażeniem konstruktywnego, a zarazem harmonijnego rozwoju w życiu waszych rodzin, sąsiadów, znajomych, kolegów w pracy?

A jak jest z uśmiechem na twarzy (np. z dobrze spełnionego obowiązku) generacji odchodzącej obecnie w stan spoczynku?
Jakie macie odczucie co do szczęścia rodzinnego i perspektyw zawodowych młodej generacji…

Czy zestawiony na szybko rachunek da się uzasadnić li tylko tak zwaną sytuacją geopolityczną?
Każdy ład zaczyna się ponoć w sercu…

Do tematu powrócę niebawem.

Wasz Marcin

“If God meant to interfere in the degeneracy of mankind would he not have done so by now?”

Cormac McCarthy, Blood Meridian: Or the Evening Redness in the West

Translate »
Erhalten Sie unsere Neuigkeiten per E-Mail

Erhalten Sie unsere Neuigkeiten per E-Mail

Melden Sie sich mit Ihrer E-Mail Adresse an und erhalten Sie alle Neuigkeiten von unserem Team.

Schauen Sie in Ihr Postfach!

Pin It on Pinterest

Share This

Share This

Share this post with your friends!

Share This

Share this post with your friends!