Nowy dzień, nowa motywacja, nowe szanse i…każdy z nas ma ten sam potencjał.
Pytacie, ale jak to się dzieje, przecież każdy z nas jest inny.

Wszystko zależy od nas samych. Każdy powinien się zastanowić, co tak naprawdę chce w życiu osiągnąć i nie patrząc na innych udać się w tym kierunku.
Droga nie jest łatwa, nie ma magicznego przepisu na życie. Planowana podróż wymaga cierpliwości i pracowitości, ale wizja osiągnięcia zamierzonych celów kryje w sobie przedsmak dumy, jaka ma napełnić nasze serca u kresu podróży.

Mamy w życiu odmienne cele. Jeden chce mieć dobrze płatną pracę, inny potrzebuje więcej czasu dla siebie; jeszcze inny stawia na szczęśliwy związek. Łączy nas jednak fenomen celu, który chcemy zrealizować.

Szanse na sukces wiążą się z przyjęciem odpowiedniego planu działania. Powinniśmy zestawić fakty i najbardziej korzystny harmonogram. Plan musi przekonywać jasną strukturą i timingiem. Całość przedsięwzięcia dzielimy na punkty, dni, tygodnie…
Kolejnym krokiem jest motywacja. To nasze paliwo napędowe pojawiające się po sformułowaniu planu działania.

Czy wiecie Państwo, że w organizmie ludzkim istnieje hormon motywacji – dopamina. Produkcja ma miejsce w układzie limbicznym; zakres działania: wyższe czynności psychiczne oraz emocje.
Jeśli wierzyć statystykom, wydzielanie tego neuroprzekaźnika okazuje się znacznie wyższe u nastolatków niż u osób starszych. Dlatego właśnie osoby młodsze szybciej przyswajają wiedzę od osób po 40-tym roku życia.
Dopamina wyzwala chęć podjęcia aktywności ukierunkowanej na osiągnięcie czegoś „dobrego” lub uniknięcie czegoś „niekorzystnego”.

Czasami możemy odnotować spadek dopaminy w organizmie.

Jak wszyscy… i ja mam dni, że nic mi się nie chce.
Wtedy najlepiej pomaga wizualizacja zamierzonych osiągnięć. Wyobrażam sobie, jak to jest, kiedy już osiągnę zamierzony cel, antycypuję towarzyszące temu stanowi uczucie.

Zostawiam sobie czas, nie spieszę się… Rozkoszuje się każdym momentem wizji. Celebruję każdą pojawiającą się emocję – radość, spełnienie, piękno, szczęście….
Kolejnym sposobem na motywację jest poranna (przed wstaniem z łóżka) afirmacja – „to będzie dobry, udany dzień”.
I mimo, że nie zawsze będzie mu dane zakończyć się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, mamy poważne szanse na większą ilość pozytywnych chwil.

No dobrze, powiecie, mamy już cel i motywacje, a co w momencie zaistnienia pierwszych problemów…
Należy poczekać, aż opadną emocje. Pod wpływem impulsu, (np. złości) mało kto jest w stanie zachować obiektywność spojrzenia. Odczekajmy więc chwilę, dajmy sobie czas na uspokojenie nerwów.

Świadoma i dokładna analiza zaistniałej sytuacji ujawni nam możliwość jasnego spojrzenia, z różnych punktów widzenia.
Przeważnie zachodzi też możliwość zasięgnięcia opinii bliskiej nam osoby, lub nawet rozważenia prośby o pomoc.
Najważniejsze jednak- nie poddawać się.

Poddanie się jest świadomą rezygnacją z naszych marzeń. Próba rozwiązania trudnej sytuacji jest walką (lub konfrontacją?), w której mamy szansę odnieść zwycięstwo. Nawet jeśli poniesiemy tymczasową porażkę, będziemy bogatsi o sumę doświadczeń.

Doświadczenia kształtują nasz charakter, zaś płynąca z nich nauka jest po prostu bezcenna.
Wytrwałość, systematyczność i wiara pomagają w osiągnięciu planowanych celów. Warunek jest jeden – nie dać za wygraną przed końcem naszej podróży.

Dążenie do celu to przygoda naszego życia; szansa na jego szczęśliwą odmianę.

Nie bójmy się ryzykować – podążajmy za marzeniami.

Magdalena Stypka
Release 2013.08.09.

Translate »
Erhalten Sie unsere Neuigkeiten per E-Mail

Erhalten Sie unsere Neuigkeiten per E-Mail

Melden Sie sich mit Ihrer E-Mail Adresse an und erhalten Sie alle Neuigkeiten von unserem Team.

Schauen Sie in Ihr Postfach!

Pin It on Pinterest

Share This

Share This

Share this post with your friends!

Share This

Share this post with your friends!